Powstanie ruchów alterglobalistycznych

0
3368
views

Al Gore w swojej pracy „Ziemia na krawędzi” po wymienianiu zalet kapitalizmu, zwrócił uwagę na jego największą wadę: (1) niezdolność do uwzględniania kosztów jakie ponosi ze sobą niszczenie środowiska naturalnego oraz (2) krótkowzroczność podejmowanych decyzji1. Cytując jego słowa można uznać, że jest to „pewnego rodzaju ślepota ekonomiczna, [której] konsekwencje mogą być przerażające”. Krótkowzroczność kapitalizmu jest jego nieodłączną częścią a nawet koniecznością. Nacisk na intensywny i szybki rozwój jest wywołany obawą przed konkurencją, która będzie starała się jak najszybciej rozwijać pomijając długoterminowe skutki swoich działań. W tym artykule spróbuję streścić powstanie ruchu alterglobalistycznego jako opozycji do kapitalizmu oraz zdefiniować jego najważniejsze założenia.

Powstanie ruchów alterglobalistycznych

Powstanie ruchów alterglobalistycznych i w tym, ruchów o charakterze ekologicznym między innymi w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie nie było związane wyłącznie z Nową Lewicą. Należy ją traktować jako jedną z głównych orientacji filozoficznych ale nie jedyną, która pociągnęła za sobą studentów i intelektualistów po II wojnie światowej.

W Stanach Zjednoczonych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, w trakcie trwania zimnej wojny, dzieci szkół podstawowych obowiązkowo brały udział w ćwiczebnych alarmach przeciwlotniczych2. Siedmiolatki uczyły się między innymi, jak zasłaniać w odpowiedni sposób splecionymi dłońmi własne ciała oraz tego, w jaki sposób stawać przy oknach tak, by tłuczone szkło szyb w momencie wybuchu bomby przelatywało nad ich głowami. Dzieci dorastały w czasie antykomunistycznej krucjaty w obawie, przed wybucham wojny pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. W wieku dorosłym były one zaciągane do obowiązkowej służby wojskowej. Ci, którym udało się tego uniknąć, bardzo szybko zaczęli utożsamiać się z ideologią antywojenną. W tym samym czasie, nasilający się wyścig zbrojeń doprowadził w efekcie, do prowadzonych na wielką skalę testów jądrowych ze szczególnym nasileniem na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Tak rozpoczęła się rewolucja obyczajowa z której, wyłoniły się pierwsze ruchy o charakterze alterglobalistycznym.

Rewolucja obyczajowa

Rewolucja obyczajowa dotyczyła radykalnych zmian społeczno-obyczajowych w cywilizacji zachodniej. Była ona wywołana rosnącym niezadowoleniem wynikającym z nasilającego się rozwarstwienia ekonomicznego. W tym czasie wzrosło zainteresowanie filozofią egzystencjalną, umiarkowanym marksizmem, seksualnością, feminizmem, anarchizmem, pacyfizmem i ekologią. W strefie duchowej, interesowano się doktrynami hinduizmu i buddyzmu. Przemiany te, były bardzo silnie związane z tym, czy zajmowała się szkoła frankfurcka. Dotoczy to przede wszystkim odrzucenia autorytaryzmu, nadmiernej ostentacyjnej konsumpcji, materializmu i uprzedmiotowienia. Każdy chciał zgodnie z tytułem słynnej książki Ericha Fromma, bardziej być niż mieć3.

Wspominane cechy opisujące rewolucje obyczajową pokrywają się w większości z tym, do czego zmierzają ruchy alterglobalistyczne. W przeciwieństwie do subkulturowej mody, ruchy takie posiadają cechy nowych ruchów społecznych, a więc dążą do osiągnięcia trwałej zmiany społecznej. Ruchy alterglobalistyczne za ważne uznają te cele, które dotyczą społeczeństwa globalnego, są więc ruchami o charakterze kosmopolitycznym. Tak więc, ruch alterglobalistyczny jest ruchem ponadnarodowym. Jest to jednocześnie ruch antykapitalistyczny, pacyfistyczny, antynuklearny i antyautorytarny ale jego najważniejszą cechą, na co wskazuje sama nazwa, jest dążenie do alternatywnej globalizacji czyli takiej, której celem jest zmiana korzystna dla jak największej liczby osób. W przeciwieństwie do antyglobalistów, nie krytykują globalizacji, ale jej neoliberalny charakter, jest to więc również ruch antykapitalistyczny i post-materialny.

Krytyka ruchu alterglobalistycznego

Ruch alterglobalistyczny jest krytykowany głównie za (1) brak jasno określonych celów lub (2) sprzeczne cele różnie deklarowane przez aktywistów. Moim zdaniem nie jest to jego wada ale jedna z największy zalet. Zamiast tworzyć jednorodny ruch, silny i scentralizowany, nacisk kładzie się na elastyczność i pluralizm na wielu różnych płaszczyznach. Jest on więc, krytyczny w stosunku do samego siebie. Krytycyzm nie dotyczy wyłącznie porządku społecznego, ale również samego ruchu, który ewoluuje wraz ze zmieniającymi się systemami politycznymi i warunkami społecznymi. Wydaje mi się również, że wszystkie nowe ruchy społeczne w pewnym stopniu cechuje tolerancja i ustępliwość wobec nowych pomysłów dotyczących własnych kampanii jak i sposobów działania.

Kolejna istotna (3) krytyka ruchów alterglobalistycznych dotyczy ich nikłej skuteczności4. Tutaj należy przyznać częściową rację pod warunkiem, że oczekuje się od tych ruchów osiągnięcia szybkich i radykalnych zmian społecznych. Powodem niedostrzegania takich zmian jest to, że następują one stopniowo a najmłodsze pokolenia, nie mają odpowiedniego porównania w czasie. Claus Leggewie i Harald Walzer starają się wyjaśnić dlaczego nie dostrzegamy zmian na przykładnie globalnego ocieplenia. Do opisania naszej krótkowzroczności wykorzystują oni pojęcie shifting baselines5.

Shifting baselines oznacza, że każde nowe pokolenie na nowo tłumaczy stan aktualny jako „naturalny” – i stan ten, nie uwzględnia stanu jaki był uważany za „naturalny” dla poprzednich pokoleń. Młodsze pokolenia osób uważają ciepłe zimy za coś zupełnie normalnego. Na gruncie bardziej społecznym, młodzi nie dostrzegają zmieniającej się świadomości dotyczącej np. środowisk LGBT, które jeszcze w poprzednich pokoleniach były zupełnie marginalizowane. W sprawach dotyczących środowiska naturalnego, społeczeństwo jest coraz bardziej świadome zmian klimatu ale nie dostrzega, że w latach siedemdziesiątych takie teorie były uważane za absurdalne.

Nadzieje dla ruchu alterglobalistycznego

W perspektywie długoterminowej należy przyznać, że ruchy alterglobalistyczne nie tylko wpływają na świadomość społeczną ale też, bezpośrednio przyczyniają się do konkretnych zmian. Zmiana świadomości społecznej zawsze odgrywa ważną rolę w trakcie kampanii politycznych. Jeżeli społeczeństwo będzie o wiele bardzie skłonne poprzeć zniesienie kary śmierci, politycy będą bardziej skłonni deklarować takie obietnice w trakcie kampanii wyborczych. Jeżeli społeczeństwo będzie świadome zagrożeń wynikających z stosowania elektrowni jądrowych, nie będzie aprobować polityków prowadzących kampanie pro-jądrowe. Społeczeństwo jest cały czas konstruowane, a największą rolą w jego zmianie odgrywają kampanie społeczne, między innymi te, które są prowadzone przez ruchy alterglobalistyczne i im pochodne.


  1. A. Gore, Ziemia na krawędzi, tłum. G. Dzierdziuk-Kraśniewska, ETHOS, Warszawa 1996, s. 143.
  2. R. Weyler, Greenpeace: O tym, jak grupa ekologów, dziennikarzy i wizjonerów zmieniła świat, tłum. M. Wyrwas-Wiśniewska, Buk Rower, Warszawa 2009, s. 19.
  3. E. Fromm, Mieć czy być, tłum. J. Karłowski, REBIS, Poznań 1999.
  4. J. Zychowicz, Adorno przeciw nowej lewicy, „Obywatel” 2008, nr 3(41), s. 81; T. W. Adorno, Rezygnacja, tłum. J. Zychowicz, „Obywatel” 2008, nr 3(41), s. 83.
  5. C. Leggewie, H. Welzer, Koniec świata, jaki znaliśmy. Klimat, przyszłość i szanse demokracji, tłum. P. Buras, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2012, s. 87.